Drużyna Biegaj z Dymkiem wraca do czołówki!
Czytaj dalej
Rok temu pisałem ambitny wpis o planach moich i mojej ekipy. Poza pierwszym startem we Wiązowej nie udało się nic więcej zrealizować wiosną. Później nie było sensu czegokolwiek planować. Czytaj dalej
Wszyscy biegamy na czas. Zazwyczaj biegamy, żeby ten czas na zawodach był jak najkrótszy. A co jeśli sprawdziłem, czy można „wycelować” w konkretny czas??? Czytaj dalej
Dla mnie to półrocze było wielką niewiadomą. Jesień była pełna dobrych wiadomości. Zmieniłem pracę na lepszą, a za chwilę urodziła mi się piękna i zdrowa córeczka Laura. Obydwa wydarzenia, choć bardzo dobre, sprawiły, że ilość moich obowiązków wzrosła wielokrotnie. Stanąłem przed pytaniem: co dalej z bieganiem??? Czytaj dalej
Sierpień to jak zawsze pracowity miesiąc dla naszej ekipy.
Ledwie co pisałem relację z Biegu Świętego Dominika w Gdańsku, a od tego czasy wydarzyło się bardzo wiele! Czytaj dalej
Moi zawodnicy wiedzą, że zawsze zalecam im słuchania swojego organizmu, a nie bezkrytycznego wierzenia we wskazania naszych wypasionych zegarków. Wiadomo, nie można zamykać się na udogodnienia, które oferuje nam nowoczesna technologia. Dlatego na tydzień postanowiłem się przeobrazić „w dziecko DżiPieSa” i nie rozstawać z moim zegarkiem monitorującym aktywność. Czytaj dalej
I ARENA CHALLENGE to był dla moich zawodników start w ramach roztrenowania. Wolałem, żeby poskakali, poczołgali się lub zrobili kilkanaście krótkich przyśpieszeń pod dachem, niż mieliby pojechać na „cichą dyszkę”. Na ulicy jeszcze się nabiegają w 2018 roku. Czytaj dalej
Zawsze staram się przekuwać błędy i porażki na sukcesy. Przez kontuzję mogę całym sercem i umysłem skoncentrować się na prowadzeniu ekipy. I od razu widać piorunujące efekty. Czytaj dalej
Ciężko byłoby mi uwierzyć wiosną, że podsumowanie sezonu 2017 zamieszczę 18 września, na kilka przed najważniejszym startem w roku, czyli BMW Berlin Marathon. Czytaj dalej
Bieg Św. Dominika pokazał, że jesteśmy dopiero w połowie drogi do formy. Tego, czego potrzeba całej ekipie, to dalszej, rzetelnej realizacji zasady 3T. Czytaj dalej
Triathlon to moja wielka pasja. Wystartowałem w ok. 30 triathlonach
i duathlonach. Jednak po 5 latach moja przygoda z triathlonem w roli zawodnika trochę wygasła (jednak nie do końca, bo prowadząc już BzD ukończyłem 5 triathlonów). Triathlonowe treningi odpuściłem sobie ze względu na czas, jaki pochłania w moim życiu prowadzenie ekipy BzD. Czytaj dalej
Ostatnio na stronie nic nie pisałem. Ale to nie oznacza, że nic się nie działo. Wręcz przeciwnie! O poszczególnych działaniach informowałem Was na Facebook’u, ale stwierdziłem, że należy się krótkie podsumowanie zimowych przygotowań. Aktualnie jestem na krótkim urlopie, więc znalazłem czas, żeby zebrać wszystko do kupy. Czytaj dalej